
Flamandzka firma transportowa De Lijn otrzyma dodatkowy rok na korzystanie ze swoich autobusów z silnikiem Diesla na terenach o niskiej emisji w Antwerpii i Gandawie – informuje dziennik De Standaard.
Planowano wprowadzenie zakazu wjazdu autobusów Diesla do stref niskoemisyjnych od początku 2026 roku. Jednak De Lijn sprzeciwił się tej decyzji, argumentując, że termin jest nieracjonalny, biorąc pod uwagę opóźnienia w dostawach nowych autobusów elektrycznych. Przedsiębiorstwo obawiało się kary w wysokości do 30 milionów euro rocznie w wyniku wprowadzenia zakazu.
Jednak flamandzki rząd przesunął termin wdrożenia zakazu. Flamandzka minister środowiska, Zuhal Demir, ogłosiła, że zwolnienie dla autobusów De Lijn zostanie zniesione po 31 grudnia 2026 roku.
Firma autobusowa przyjęła tę decyzję z zadowoleniem i oświadczyła, że pozwoli im to lepiej przygotować się na przejście na elektryczne pojazdy w 2027 roku. De Lijn zapewnił, że podejmie wszelkie możliwe działania, aby osiągnąć swoje cele w zakresie ekologicznego przewozu.