
37-letnia kobieta z Belgii zginęła w tragicznym wypadku, gdy jej własny koń upadł na nią podczas jazdy konnej.
Nieszczęśliwy incydent miał miejsce w gminie Grez-Doiceau w Brabancji Walońskiej. Kobieta wybrała się na przejażdżkę konną wraz ze swoim 9-letnim synem, który towarzyszył jej na rowerze. Wypadkowi towarzyszyły dramatyczne okoliczności, które doprowadziły do tragicznej śmierci 37-latki.
Podczas jazdy wzdłuż polnej drogi Overhemstraat w Meldert, niedaleko Hoegaarden w regionie Brabancji Flamandzkiej, kobieta i jej koń nagle upadli na niewielkim moście nad strumieniem. Co dokładnie wydarzyło się podczas tej chwili, nadal pozostaje niewyjaśnione.
Na skutek upadku kobieta znalazła się pod swoim koniem, a niestety nie była w stanie uniknąć tragicznego losu. Mimo prób udzielenia jej pomocy, obrażenia były zbyt poważne, by ją uratować.